Więc w skrócie: byłam z lalkiem w kinie na Harrym Potterze-nie warto było, bo film taki nijaki, nie dorównywał poprzednim częściom. A poza kinem cały czas mu wypominałam jaka to jest pipa, bo się rok nie odzywał. To w sumie tyle z dzisiejszych wydarzeń xD Nota krótka, bo boli mnie głowa i się źle czuję Jutro miałam się widzieć z Zielonym, ale chyba odwołam jak mi nie przejdzie. Rafał W. Na szkoleniu znowu, Rafał C. zapracowany, nie ma z kim pogadać czy wyjść gdzieś, dlatego załatwiam powoli sprawy wystroju mojego pokoju
powolutku, ale zawsze to do przodu. Idę się położyć, dobranoc.