Ja już czuję, jak masakrycznie szybko to wszystko zleci. Przeraża mnie to trochę. Nie chcę wracać. I czuję, że w lutym też nie będę chciała. Strasznie stęskniłam się za zachodem, nawet tym wschodnim. Bardzo potrzebuję tej inności ludzi i miejsc, jaka jest mi teraz dana.
Niech trwa.