Huge Ccm
Proghma-c
Tenebris
Blindead
Cynic
Voivod
Anathema
Apocalyptica (na zdjęciu)
Koncert wart każdych pieniędzy świata! Anathema i Apocalyptica powaliły mnie na łopatki.. Niesamowicie energetyzujące... potem cierpliwe czekanie przed tylnym wyjściem, autografy (szkoda tylko że razem z Mikko i Perttu nie pojawili się Eicca i Paavo ;/ za to dosyc dlugo stała z nami ekipa Voivod, zaprosili nas na nieoficjalne afterparty.. a na tym afterku poza całym Voivodem pojawiła sie takze i Anathema :D oj działo się, działo :)
Na dzisiaj wejściówke miałam za free - dostałam od basisty Voivoda białą opaskę która upoważnia do wejścia za kulisy, darmowego żarcia, picia itp... właśnie dostalam smsa że koleżanka na nia weszła... a mi się nawet nie chce tyłka ruszyć z domu... w sumie nic specjalnego (poza The Dillinger Escape Plan) dzisiaj nie gra...
Podsumowanie: koncert życia i genialne (nie)oficjalne afterparty z Anathemą... czego chcieć więcej od życia? :)