Dodano: 5 LIPCA 2014
No więc nadal nie mam internetu. Chyba, żę zapomną wyłączyć. Nadal nie mam swojego telefonu.
Czuje wciąż ogarniającą mnie pustkę. Przez lata dążyłam by być z K. Byłam pewna, że życie z nim da mi szczęście. A teraz? Sama już nie wiem. Na pewno dalej będę do tego dążyć, ale nie wiem czy to mi wystarcza. Brakuje mi czegoś. Siedzenie w domu mnie dobija. Nie mam się do kogo odezwać. Chce wyjść do ludzi. Pośmiać się, ale nie jest mi to dane. Najgorzej, że z tatą jestem trochę pokłócona, a od teraz on decyduje o moich karach i tylko on może mi je odwołać. 3tygodnie to sporo. Nie mam już sił. Nie mam. Po prostu.
Co do diety to trzymam i ćwiczę, ale czuje się beznadziejnie i zawsze będę tłusta.
Komentarze
maestri
pogadaj z tatą, że i tak mało wychodzisz, wiec może odwołać karę, bo tylko bardziej sie dobijasz, czy coś
05/07/2014 23:59:59
skinnyantonia
Mnie tez ogarnia nuda, wakacje mam juz od dwoch miesiecy i nic nie zrobilam konstruktywnego.. Gnija sama w domu :( co to za zycie... Trzymaj sie dzielnie, bedzie jeszcze dobrze, trzeba byc dobrej mysli!
05/07/2014 14:22:17
