photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MAJA 2014

Postanowilam napisać notkę o tym jak się odchudzałam. Pewnie będzie dosyć spora, ale jeśli jesteś osobą, która zaczyna odchudzanie, to proszę przeczytaj ją. Nie chcę by ktoś popełniał moj błędy. Wiem, że póki coś nas nie dotknie to trudno nam w to wierzyć. Słyszymy dziennie w wiadomościach o różnych wypadkach i katastrofach, mówimy 'to straszne' ale chwilę później już o tym nie myślimy i nie dociera do nas, że to dzieje się naprawdę. Więc czytając tą notkę wyobraź sobie, że to przytrafia się Tobie? Możesz temu zapobiec. Wszystko zależy od Ciebie. 

Chcesz wyglądać jak któraś ze zdjęcia? Głodówką nigdy nie będziesz tak wyglądać. :) 

 

Od kiedy pamiętam nie byłam chudzinką, ale grubasem też nie (poza czasem teraźniejszym). Kiedyś miałam trochę brzuszka, nogi mam masywne dosyć, ale kiedyś nie wyróżniały się tym aż tak. Taką mam budowę, ale póki się porządnie nie zapuściłam nawet nie myślałam, że coś z nimi nie tak. Zawsze brzuch był moją zmorą. Jak byłam jeszcze tak naprawdę dzieckiem próbowałam się odchudzać. Ćwiczyłam ok godziny dziennie i najczęściej robiłam coś na co mam ochotę. Skakanka, brzuszki, przysiady, ewentualnie jakaś płytka 15minutowa. Nic drastycznego i w sumie nigdy nie udało mi się osiągnąć tego płaskiego brzucha. 3lata temu ważyłam 63kg. Postanowiłam się odchudzać. Jadłam w sumie normalnie. Pilnowałam po prostu godzin. I tego by nie obżerać się. Oraz odstawiłam słodycze. Byłam spokojnie nastawiona. -1kg tygodniowo. Nic w pośpiechu. Schudłam do 61kg (2kg nie dużo, ale nie o to mi chodzi). Były wakacje i na 2tyg wyjechałam do babci. Tam te 2kg wróciły. A że tam się nie pilnowałam aż tak i nie ćwiczyłam to mi się odechciało i tak w ciągu roku przytyłam do 70kg.. Przytyłam tyle, bo z pewnych powodów zamknęłam się w domu i odsunęłam od ludzi. Więc w domu tylko żarłam i żarłam. Lata 2012 ważąc 70kg byłam z Łukaszem. Wtedy waga stała bo jadłam sporo, ale za to się ruszałam bo codziennie chodziłam na długie spacery i w ogl. Ale żarłam po nocach grając w grę, więc wyrównywało się i nie tyłam ani nie chudłam. Co najlepsze w ogóle się wtedy nie przejmowałam wagą. Chodziłam w spódniczkach. W obcisłych bluzeczkach (bez przesady). I chyba też dużo od chłopaka zależy jak będziemy się ze sobą czuły. On raz mi tylko powiedział, że mam trochę brzuszka, ale było to ze zdziwieniem bo chyba późno zwrócił na to uwagę. Nie przejęłam się. Był mega chudy i było mu ciężko jak siedziałam mu na kolanach, ale nic nie mówił. :P Wracając do tego co było dalej. Rozstałam się z nim i jakiś czas później przytyłam do 75kg. Odchudzałam się ale ciągle zawalałam i najniższą wagę rok temu osiągnęłam 71kg. Często się głodziłam. Usiłowałam wymiotować. Jadłam po 500kcal i ćwiczyłam aż mi się słabo nie zrobiło. Nie jadłam pół dnia, ale obżerałam się na noc bo już nie wytrzymałam. Robiłam wiele głupot, które wy uważacie za sposób na odchudzanie. Gdy wzięłam się w garść i jem zdrowo o wiele więcej niż kiedyś i ćwiczę rozsądnie to moje ubytki organizmu całkiem nie dawno zaczęły się pokazywać. Włosy lecą mi garściami. W kuchni mam białe kafle. Odkurze mieszkanie i umyje podłogi a po kilku minutach i tak moje włosy leżą wszędzie. Mam je w szkole na ławce. Na ubraniach. Nie zbyt przyjemne. Pierw straciłam okres, a teraz w ogóle się nie kończy. Wyobraź sobie, że ból okresowy zwiększył się 2razy. W szkole mnie tak zwijało, że nie wiedziałam co się dzieje. I to nie były 2-3dni. To były 2tygodnie takiego bólu. Wyobraź sobie, że od miesiąca masz ostry okres. Zwykłe podpaski są już niczym. To jest przerażająco dużo krwi. Chcesz tego? Oprócz tego był czas, że było mi ciągle słabo. Spałam od 17/18 do 6:30 i dalej niewyspana i słaba. Blada jak trup. Moje badania krwi wychodzą coraz gorzej. Jakbym dalej się głodziła to może 2miesiące i miałabym anemię. Teraz jest zdrowo i rozsądnie a ze zdrowiem coraz gorzej. Większość tego nie przeczyta lub oleje bo uzna, że mnie to nie spotka. 'mam to pod kontrola'. Nic nie masz pod kontrolą. Weź to do serca, albo żałuj jak ja. Bo przez głódówki wcale nie schudłam. Dopiero zdrowo udało mi się zejść do 68kg. Wcześniej 71kg to było minimum. A i jeszcze nie wspomniałam o toalecie. Nie chodzę tam bez tabletek. Wystarczy, że zjem ciut więcej niż zwykle i tyje. Naprawdę myślisz, że schudniesz skutecznie głodówką? poniżej 1000kcal to też głodówka. :) 

 

 

A teraz coś z dnia dzisiejszego :) 

 

Bilans: 

śniadanie: 2kromki chleba z masłem i almette (300)

II sniadanie:jabłko (50) banan (90)

obiad:pierogi z mięsem (550)

przekąska:płatki kukurydziane z mlekiem (115+89)

kolacja:2wafle crunches (40) sałatka z majonezem light (100) plaster szynki (20)

łącznie:1354

 

Aktywność: 

 turbo spalanie

mel b abs

Komentarze

krzym0sia Bardzo mądra notka, szkoda, że musiałaś tego doświadczyć.
20/05/2014 23:25:25
marzenie60kilo Ciesze się, że wróciłaś na właściwy tor odchudzania i teraz jesz zdrowo, wszytko co piszesz jest prawdą i powinno się jak najbardziej unikac takich sytuacji bo można sobie zrobić krzywdę takim czym na długie lata...
20/05/2014 21:10:10
cleooo01 Przeczytałam wszystko ; ) Tak jak ty uważam, że może to każdego spotkać ; ) Ja wole ćwiczyć i jesc zdrowo niż głodować i potem miec problemy z zdrowiem.
20/05/2014 17:55:07
healthyandfitness hmm... przeczytałam całość i nawet nie wiesz jak Cię dobrze rozumiem, przechodziłam przez to 2 lata temu i dalej mam problemy z napadami, z okresem, bo czasem mam 2x w miesiącu i włosy wypadają, a do tego najgorsze są problemy psychiczne! ;c
Powolutku z tego wyjdziemy, a ja moooocnooo trzymam za Ciebie kciuki! :*
20/05/2014 12:45:29
hotslim piekna notka! ;) ja przeczytalam. zgadzam sie, no ale trzeba to wziac na swoj rozum i kazdy przeciez dba o siebie i musi do tego dorosnac ;)
ja cale zycie sie odchudzalam, tak jak chcialam.nie bylam wtedy za madra. a teraz (fakt, ze troche pozno) ale staram sie. ;D jesc i cwiczyc ;) i mysle, ze osiagne swoj sukces.
pozdrawiam. milego ;*
20/05/2014 12:29:24
unsafephotoblog mądrze!
20/05/2014 8:23:46

Informacje o blackdreamstyryryry


Inni zdjęcia: Hiacynty pachnące na dobranoc halinamJeb najprawdopodobniejnieSpływ Dunajcem. ezekh114Baju baju locomotivOtwierają się w południe. ezekh114W domu locomotivSzopka Wilkonia bluebird11Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigd