Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka
od samego życia. Zamyka się w sobie.
Może jeszcze się otworzy... :(
http://www.youtube.com/watch?v=cWwg-YSqF_U