Yaaaay! Jedziemy z Paulą do Berlina na Marsów! <3
Najlepiej.
Kocham moją berlińską rodzinkę u której możemy się zatrzymać. :D
Wczoraj impreza urodzinowa Polly z Marysią i Zosią, a dzisiaj niestety dzień z rozprawką...
Kill me, please.
Tak, nadal katuję AM.