W takie niedzielne zimowe wieczory, gdy ciemność ogarnia świat i wszyscy są już w swoich domach, zaczynam poważnie tęsknić i zastanawiać się nad możliwością powrotu. Wspomnienia ogarniają mój umysł, wszystko inne znika. Z początku są dobre, nasze, wspólne. Jednak później, z każdym kolejnym wspomnieniem rośnie między nami mur, otwiera się przepaść. Zdaję sobie sprawę jak wielkim błędem byłoby wrócenie do Ciebie i pozostaję sam na sam z tęsknotą. Nawet nie za Twoją osobą, ale za miłością. Brakuje mi miłości, wsparcia, śmiechu, szaleństwa. Brakuje mi tej jednej jedynej osoby, która mogłaby być przy mnie i zmieniać każdy mój dzień. Na nowo, na lepsze. Kogoś kto dawałaby mi motywację do pójścia na przód i walczenia o swoje. Bez miłości nie dam rady. Czasem mam wrażenie, że już nie daję.
Uświadomiłam sobie, że potrzebuję odpoczynku od własnego życia. Biletu z nową szansą, gdzieś daleko, z kimś innym. Z dala od internetu, telefonu, rodziny, znajomych. Takiego tygodnia lub dwóch tylko dla siebie, gdzieś w ciepłych krajach, nad lazurową wodą w wynajętym domku blisko plaży. Gdyby wszystko było takie proste już dawno leciałabym z W samolotem ku lepszemu życiu. Jednak nie jest. Cały czas muszę stawiać czemuś czoło, pokonywać przeszkody, płakać, cierpieć, przeżywać. Jakby choć jeden raz droga nie mogła być prosta i wyraźna.
Do upadłego tęsknię za wakacjami z poprzedniego roku. Jedyny okres czasu w którym mogłam być naprawdę szczęśliwa, bez żadnych zobowiązań. Nie twierdzę, że jest tragicznie. Mówię jedynie jak ciężko jest przetrwać. Ja chcę jedynie mieć znowu anime na nodze i jechać motorem na ognisko z wiatrem we włosach. Chcę jedynie umierania ze śmiechu, spotkań, jeziora i Ich. Chcę tego na zawsze.
"Na zawsze to zawsze zbyt długo." Czy aby na pewno ?
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone