https://www.youtube.com/watch?v=oiKj0Z_Xnjc

Wyobraźcie sobie rozmowę z własnym 'ja' z przeszłości. Siedzicie spokojnie naprzeciwko siebie i możecie dać własnej osobie tylko 3 ostrzeżenia. Co zostanie powiedziane raz, spełni się. Musicie być więc bardzo ostrożni w słowach. Co byście powiedzieli? Jak pokierowalibyście własne życie? A może nie zmienilibyście nic? 

Ja nakazałabym sobie jedno: Wybaczaj ludziom, których kochasz i którzy na to wybaczenie zasługują.
To był naprawdę dziwny rok. Jednocześnie smutny, magiczny, refleksyjny, ekscytujący, tragiczny. Dla nas wszystkich różnorodny, prawda? Wiolka przybywa i robimy zdjęcia z domu, gdyż pierwszego stycznia może go już nie być. To będzie godne pożegnanie tego roku. 
Na 2014 składam sobie tylko jedną, jedyną przysiegę : będę sobą. Żadnych debilnych: schudnę, będę się więcej uczyła, będę miła i przyjacielska, będę szczęśliwa. Nie, ja będę po prostu sobą. 

Miałam dzisiaj intrygujący sen, który kazał mi leżeć przez godzinę w łożku i zastanawiać się nad jego sensem. Czy to jest możliwe? Czy kiedykolwiek nastąpi taka chwila w moim życiu? Czy tego chcę? Magiczne było chodzenie po Warszawie, długie rozmowy. Mam wrażenie , że Go znam. Trochę przypomina mi Szymona, stąd pewnie taka myśl. 

Ostatnio przekonałam się, że nikomu tak naprawdę nie można ufać. Ludzka psychika jest na tyle powalona, że czasami zaprzecza sama sobie. Możesz iść ulicą, minąć normalnego człowieka, który za tydzień popełni sześć morderstw na niewinnych ludziach. Skąd możesz mieć pewność, że nie spoglądnął właśnie na Ciebie i nie wyobraził sobie Ciebie w trumnie? Nie masz tej pewności, nikt z nas nie ma. Ale jakoś dziwnym trafem zwierzamy się z problemów byle jakiej, napotkanej przypadkowo osobie, która tylko zechciała nas wysłuchać. Ale jakoś dziwnym trafem wierzymy we wszystko ślepo i ufnie, jakby zła nie było. A zło jest. W każdym z nas. W jednych w mniejszej ilości, w drugich w większej. 
'Więc co? Mam nikomu nie ufać i żyć bez przyjaciół, męża, rodziny, bo każdy z nas jest zły?'- spyta ktoś. Odpowiedź brzmi: Nie. Znajdź sobie kogoś, kto ma tyle samo zła w sercu co Ty. Tylko z takim człowiekiem odnajdziesz szczęście.