Bry po raz n-ty.
Nie przygotowałem się do napisania dzisiejszej notki, nie wiem co poruszyć. Tak czy inaczej, w końcu, a właściwie kolejny wolny tydzień po miesiącu. W końcu mogę znowu odpocząć, przyda się, bo cały miesiąc wykończył mnie fizycznie jak i psychicznie. Chociaż nie mam jakoś wspaniałych planów na majówki, to bardzo się cieszę z wolnego, zaczynam coraz bardziej martwić się tą całą sesją, która już coraz bliżej. Co dziwne, to jeszcze nie mam planów na nadchodzące wakacje, na razie chcę oraz zrobię wszystko aby na wakacje zostać w Zielonej Górze, zależy mi jak cholera, ale czy coś z tego wyjdzie to nikłe szanse. Jeśli nie wyjdzie to prawdopodobnie zostanę w domku, nic nie robiąc, irytując się na cały ten dziwny świat, a może nawet będę szukać pracy....
Wgrr przeraża mnie ta myśl trochę, dobra nie będę myśleć o 'dalekiej' przyszłości, trzeba się cieszyć wolnym i cieplutkim majem (w sumie ostatnim wolnym miesiącem od intensywnego kucia).
Cel mojego idiotycznego prowadzenia fbl był taki, aby za bardzo nie poruszać spraw prywatnych, ale czasami samo wychodzi :] Nie wiem, czy też niektórzy nie zauważyli, że nie traktuję poważnie ani fbl, ani fejsa, ani ask.fm ani czegokolwiek tutaj :)
Hmmm jeszcze tydzień czekania i się widzimy <3 oraz idziemy na podbój Focus mall w ZG :)
Pa.
Aha, ktoś zrobi dla mnie przysłowiowego sign'a, czyli dedyka? :)
Fajnie przypomnieć sobie stare dawne czasy.
Odpowie /