Dlaczego miałoby Ci mnie brakować, skoro nic nie wniosłam do Twojego jakże cudownego życia?
Przecież jestem beznadziejna.
Po co miałoby Ci mnie brakować?
To była tylko jedna rozmowa.
Tylko czasami mnie wkurzałeś.
Tylko kilka razy mogłam się do Ciebie uśmiechnąć.
Tylko o niektórych głupotach mi mówiłeś.
I choć wiadomość na dobranoc dostawałeś codziennie to ja wiem, że nigdy Ci mnie nie będzie brakowało:)
A ja przyzwaczyiłam się do Ciebie choć wiedziałam, że mi nie wolno.
Działałeś na mnie jak narkotyk.
Potrafiłam czekać cały dzień, zanosząc się łzami, po to by dostać od Ciebie później jedną wiadomość.
Teraz nie płaczę.
Nie potrafię.
Momentami tylko mam przed oczami Ciebie.
Twoje włosy.
Piękne oczy.
Nos.
Najsłodszy uśmiech.
Tylko chwilami przypominam sobie każdą, najmniejszą niedoskonałosć Twojego ciała, dla mnie tak idealną.
Tylko chwilami przypominam sobie Twój wzrok wpatrzony w mój,
Twój piękny głos....
Tylko chwilami chciałabym czuć dotyk Twojej ciepłej dłoni.
Tylko momentami jesteś w mojej głowie.
Przysięgam, że tylko czasami.
Tylko wtedy kiedy jem.
Tylko wtedy gdy śpię.
Wtedy gdy siedzę na lekcjach.
Wtedy gdy śmieję się z innymi.
Przysięgam, że tylko wtedy.
Nigdy więcej o Tobie nie myślę.
Jednak płaczę
Przepraszam za to, że nie byłam wystarczająco dobra.
Przepraszam za to, że chciałam być tylko dla Ciebie.
Przepraszam, źe istnieję.