Piździ jak nie wiem co , ledwo z domu dupę ruszyłam , ale poszłam na ten spacer :D
ileż można siedzieć :P
teraz trochę ćwiczeń i znając życie gadanie do późnych godzin z mamuśką o 18stce :D
A jutro zakupy najpierw z tatą , potem z Misiem i na week u niego :)
Jest piiknie :P <3