"I plączę się w dorosłość
nie mogę jej ogarnąć - gubię się
uciekam stąd
uciekam lecz
to lepsze niż wracać i tak nie ma gdzie"
Sytułacja w moim domu odkąd pamiętam zawsze była zła, dzis z dnia na dzień jest coraz gorzej a każdy dzien jest jak nowy odcinek Mody a sukces , co rusz jakieś intrygi, rozprawy sądowe bądż wszechobecna patologia. Na całe szczęście mogłam doznac tej radości i wyjechac. Wyjechac z Nimi.<3 Jednym słowem nawdychałam się jodu , pozwiedzałam, ulepiłam z Nią dużego żółwia z piasku<3To były najszczęśliwsze chwile moich wakacji z dala od problemów które wyrastaja jak grzyby po deszczu. Okazało się że Ustka też jest Ok i zapewne tam kiedyś wrócimy. Pobyt w Zamościu z koleji sprawił iż na moim małym paluszku zagościł dowód dozgonnej miłości pomieszany z deklaracją o wspólnym życiu <3 Całkiem niedawno stuknął nam pierwszy roczek bycia razem, jeszcze raz dziękuje Ci za to że mnie tak strasznie kochasz i wspierasz , a i że mnie codziennie dokarmiasz <3 A co do wspierania to jest taka jedna mała istota która zamienia wszelkie smutki w usmiech na twarzy już od kilku dobrych lat Ona wie że tez jej za to dziekuje<3Jej mama piecze najlepsze ciasta na świecie a Jej chłopak lubi placki <3 Ona sama lubi hennowe gwiazdki^^Tak jestem szczęśliwa przy Nim i przy Niej , ale Ono gdzies umyka gdy ich nie ma .
Kocham Was <3
"Miośc porusza niebo,gwiazdy,
ludzkie serca, kwiaty, owady.
Zmusza nas,byśmy szli po kruchym lodzie.
Miłośc budzi radośc i strach
lecz to ona nadaje wszstkiemu sens "
P. Coelho
:*