S.P Kamila Wawer <333333

10/30/93 - 6/12/08

Nie moge bez ciebie zyc!!!!!!!!!

Kochany Kamilku... nie byles tylko moim kolega, ale byles dla mnie moim bratem. Nigdy nas niezapomne, i tych tysiace wszystkich wspanialych dni ktore stales obok mnie. Bylismy tak blisko ze soba. Zawsze byles pelen zycia, i zawsze byles tam <center>dla mnie kiedy ciebie potrzebowalam. Pamietam kiedy dales mi te roze, kiedy przychodziles do mnie codziennie i skakales na mojej trampolnie, kiedy zawsze mnie gilgotales i nie moglam sie przestanac smiac, kiedy wychodzilismy na spacery wieczorem, i wielle innych roznych chwil spedzane z toba. Jest ich za duzo do wypisania, ale wiem ze doskanale ty i ja bendziemy je pamietac. Nawet kiedy cos bylo nie wporzadku miedzy nami to za sekundke wszystko sie wyjasnilo i bylo okej. W swoich oczach jeszcze ciebie widze jak sie usmiechasz, albo jak robisz sztuczki na rowerze, i nie chce mi sie wierzyc ze ciebie juz nie ma. Chcialabym zebys wrocil do nas, ale niestety to nie jest mozliwe =[ Nie tylko ja, ale wszyscy ciebie potrzebuja. Wiem ze my sie kiedys spotkamy, to nie jest jeszcze koniec..