We are all damned.
Największą budzi grozę, jak wyraźne to są sny.
Ciągle śmierć, morderstwo, pogrzeb.
Pamiętam tyle szczegółów, że mogłabym pomylić je z jawą.
Ostatni...
Plaża, ciepłe słońce, wiatr osadzał pył soli na spierzchniętych wargach. Pamiętam... Pamiętam krzyk, gniew, złość i moje pięści tłukące o jego klatkę piersiową. Złote sprzączki brzęczały, jedna o drugą, przy każdym uderzeniu. Ahhh, tak, ten gniew. I gdy szamotaliśmy się w piasku, ktoś odebrał mi go ze spokojem wymalowanym na twarzy. Nic nie było w stanie tego zatrzymać. Widziałam jak nóż wślizguje się pomiędzy tkaniny, by w końcu zagłębić się w ciepłym ciele.
Pamiętam mój krzyk, pamiętam gorące łzy, które nie ustały po przebudzeniu.
Jak często budzisz się ze szlochem dławiącym gardło?
explsp
Obserwuj
Obserwujesz
Nie obserwuj
Obserwujesz
Nie obserwuj
@bjorg
Najnowsze wpisy
20 GRUDNIA 2023
28 GRUDNIA 2022
26 LIPCA 2022
1 LUTEGO 2022
6 PAŹDZIERNIKA 2021
5 MAJA 2021
11 MARCA 2021
6 PAŹDZIERNIKA 2020
Wszystkie wpisy