Jeszcze czasem bywam. Rzadko,
ale rzadko jestem gdziekolwiek.
Najczęściej przesiaduję w swojej głowie.
Nie ma tam ludzi, problemów i zobowiązań.
Przepraszam wszystkich za brak znaków życia ode mnie,
ale wierzcie, sumiennie śledzę Wasze prace.
Mogę tylko przepraszać za to, że w milczeniu.
Zapewne będę tu wracać od czasu do czasu,
choć teraz pewnie częściej będę bywać na fp: