to, że mam Ciebie od ponad roku, to jakieś pieprzone błogosławieństwo.
to, że potrafisz trwać przy mnie, wspierać, nie oceniać, nie wypominać.
to, że znosisz wszystkie wybryki mojej chorej psychiki i jesteś blisko.
to, że jesteś dla mnie mimo tego, że tak cholernie mocno Cię ranię..
to, że jako jedyna osoba zawsze zabierasz cały lęk z mojego serca.
to, że jesteś w stanie dawać mi poczucie bezpieczeństwa zawsze.
to, że Kochasz mnie bez względu na wszystko co się dzieje.
to, że czuję każdy Twój dotyk mimo tylu kilometrów.
to, że każde 'Kocham' wywołuje palpitacje serca.
to, że płaczę ze szczęścia, że nadal Cię mam.
to, że jesteś Mój, a ja Twoja. niezmiennie.
to, że nigdy nie czułam Miłości bardziej.
to, że nie pozwalasz mi upaść niżej.
to, że chronisz moje nadgarstki.
to, że jesteś tak idealny.
to przeznaczenie.
to wieczność.
to szczęście.
to czułość.
to Miłość.
to My.
teraz wiem, że
należy stracić,
by docenić.
tylko Ty, D.