taka byłam bez sensu bez głowy
bez domu
na kolanach o ścianę z garścią włosów
w ręce
z solą pod paznokciem
z pokrojonym sercem
zaklinająca na wszystko
że nikogo więcej
a teraz w całkiem innych zachłannych ramionach
z każdą chwilą jaśniejsza wspanialsza
niż przestwór
z tamtych krzyków zakrzepłych
w mozaiki bezpieczne
ścielę podkład muzyczny
dla radosnych pieśni