strasznie dziwnie mi tu wracać, tym bardziej, że tego photobloga prowadziłam kiedyś tylko dla jednej osoby.
swoją drogą ciekawi mnie, czy nadal tu wchodzisz, Mój Kocie, meow.~
dziś grzecznie siedzę w domku i udaję, że wszystko jest okej.
jutro wybieram się na poszukiwania dobrego psychologa, o czym tak naprawdę nie powinnam tutaj pisać. nieistotne.
tęskniłam za beztroską.
kubek z truskawkowym musem obecny w łapkach.