Cześć. Prosiłaś mnie więc tu jestem. Niestety teraz humor nie bardzo mi dopisuje , taki wieczór.. Więc pewnie będę pisać jakieś smuty.
Rok temu poznałyśmy się na OMNIBUSIE no i juz na pierwszym spacerze nie mogłyśmy przestać gadać. Potem stworzyła się przyjaźń i miałyśmy cuodwne wtorki i piątki. Nasze pola, pierożki .. To wszystko mi się dzisiaj przypomina, intermarche również. To był zajebisty czas w moim życiu. Potem zaczęły się dni Jawora i wszystko poszło się jebać .. całe wakacje praktycznie nie miałyśmy kontaktu. Jednak to udowodniło, że ta przyjaźń jest prawdziwa. Zrobiłam coś , czego pewnie niektóre osoby by mi nie wybaczyły.. Nie myślałam wtedy o tym co będziesz czuła ale dzięki temu teraz chyba obydwie jesteśmy szczęśliwe. Dziękuję za to , że mnie rozumiesz. Dziękuję za to , że zawsze mnie wspierasz, Dziękuję za to , że zawsze przy mnie jesteś, Dziękuję za to ,że pomimo tego , że nie jestem jakąś zajebistą przyjaciółką, Ty mi pomagasz, codziennie mówisz, że mnie kochasz. Dziękuję , że mogę znać tak wspaniałą osobę jak Ty. Kocham Cię za wszystko co dla mnie robisz. Nawet kiedy nie masz czasu pomagasz mi w problemach.. jesteś zawsze i wszędzie. Wiem , że to zwykła notka na fbl , z błędami itd. ale starałam się napisać to jakoś z sensem i prosto od serca. Mam nadzieję , że się spodoba..
Kocham Cię <3.
Prawdziwy przyjaciel jest zwierciadłem, w którym odbija się dusza nasza. On jest otwartą księgą naszych myśli, czynów i upodobań, podczas gdy inni, obojętni ludzie są księgami w grubą skórę oprawionymi i zamkniętymi na kłódki.
xmiloscwszafiex
To były dziwne dni, ciągłe kłótnie i nie dowówienia mnie zabijały, ale już wiem po co one były, po co był ten miesiąc bez Ciebie. Wkońcu zrozumniałąm jak bardzo Cię kocham i jak bardzo potrzebuje. Jesteś moim całym światem, ale Ciebie zyję i oddycham. Mnustwo ludzi przewineło się przez moje zycie, ale ty w nim pozostaniesz na zawsze, niestety tylko ty jesteś na tyle silny aby ze mną wytrzymać, to już 4 miesiące i 2 dni, a ja czuję jak by to pierwsze wypowiedziane "kocham Cie" usłyszałam wczoraj. Ta wylewna notka złożona z dwóch części, Bandii i mojej jest bardzo obszerna.! Ale pewnie i tak jej nikt teraz nie bedzie czytał bo jest napisana pod starym zdjecie, po sporym upływie czasu. Nowych zdjeć, narazie nie posiadam. Przykro mi, niech ten dzień dobiega końca.