Sylwester minął i szczerze mówiąc był bardzo udany. Spędziłam go z mlodszym bratem oraz Mikołajem <3 Nie robiliśmy nic specjalnego: oglądaliśmy TVN, jedliśmy parówki, chipsy, wypiliśmy PICOLO, oglądaliśmy sztuczne ognie, których nie było zbyt widać na moim osiedlu i JESZCZE WIĘKSZE DZIECI, ale byłam strasznie zmęczona jakaś, więc poszliśmy spać. Niby nic a dużo <3 Spędzony czas z Mikim dużo dla mnie znaczy. Miałam tak btw spędzić Sylwestra z Sylwią, ale wysłałam ją do Wojtka, bo biedny chory :c.
Powinnam dzisiaj być o 8 w szkole, hehehehehe. Nie chciało mi się wstać. Nie rozumiem po co mamy chodzić dwa dni do szkoły, jak potem aż trzy są wolne, więc zrobiłam sobie już dziś free day. Dzisiaj będę widzieć się z Mikołajem a jutro z Bochenciem i oglądaniemy sobie DO ZALICZENIA. Ambitne plany!
Uzależniłam się od cappuccino! Takie to to pyszne, że ojeju!