Jeszcze z Zakopanego.. Z Bochenkiem sobie kminimy, żeby jechać tam albo gdzieś indziej na 3 dni w ferie. Mam nadzieję, że wypali. Grudzień. Jeden miesiąć a tyle rzeczy do zrobienia i kupienia: urodziny mamy, taty, imieniny i urodziny Mikołaja.. Ile to kasy wydam to aż czuję, że mój portfel będzie przez długi czas pusty :c A w styczniu jeszcze urodziny Bocheneczka mojego, a że w tamtym roku się nie postarałam ( hehe ) to w tym będzie miała coś ekstra! Obiecuję!
HAHAHAHA co dzisiaj była za akcja! Załatwiłyśmy sobie z Bochenkiem korepetycje z matematyki u studentki. Pojechałyśmy na Ruczaj o 17 a okazało się, że moja kochana przyjaciółka albo nie przeczytała albo nie dostała emaila od naszej korepetytorki i korków w ogóle nie było! Miałyśmy zacząć od nastepnego tygodnia xD Odwiozła nas do domu a że u mnie nikogo nie było i jeszcze nie wzięłam kluczy musiałam iść do cerfa do matki.. Potem sobie wróciłam do domku a tu... SUPRAJS - tatuś *,* Zaczęło się...
MATURA TO BZDURA, HEHEHE.............. ?