właśnie uświadomiłam sobie, że mój tata ma urodziny wtedy, kiedy Severus Snape. oł je. 

Desiderium Intimum po raz... szósty? well, shit. mogłabym to czytać nonstop. nikt mi nie zabroni. kocham DI. znam na pamięć, ale ciul. ugh. mam ochotę wydrapać sobie twarz, bo wiem, że Snape udaje i w ogóle, UGH.

kończę DBZ. muszę dokończyć Hellsinga Ultimate. zostało mi jakieś tysiąc stron DI. Durarara też się sama nie oglądnie. jeszcze Sherlock. matko boska, dużo tego. ale przynajmniej mam czymś zajęty mózg i nie myślę o tym całym otaczającym mnie gównie. a tak ogólnie, to ludzie się ode mnie odsuwają. ehehe. fuck you too motherfuckers.

Potrzebuje cię, potrzebuję, żebyś sięgnął do mojego wnętrza i wyrwał serce.

Chcę zobaczyć je, bijące w twoich alabastrowych palcach,

smakować własną krew na twoim języku.