Dla mnie średnio korzystne zdjęcie, ale mam do niego taki sentyment.
Ten pies wszedł ze mną na szczyt Połoniny Caryńskiej, zgubił się i znowu przybiegł. Nazwałam go Ramzes i reagował xd Potem właściciel go zabrał.
Uuuuh, teraz nauka. Pierwsze kolokwium za tydzień. I to z biologii!
Tak więc zaczynam wkuwać już teraz. Ale najpierw skończę drugi sezon "Jak poznałem waszą matkę" ;d
Użytkownik birdsongs
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.