Festiwalowe ;)
Cholernie boli mnie głowa ;/
Chuje muje dzikie węże.
Jak popatrzę ile się wydażyło przez ten rok, to nie wydaje mi się on aż tak beznadziejny...
Tylko inny.
Zajebiście inny.
Leżałabym tylko i słuchała czyjejś nieskładnej paplaniny.
"Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakos tak, nienaturalnie,
trochę przesadnie pobyć sam."
btw. zdjęcia z wigilii klasowej...hm. Dokładnie "nie wyszły" ;)