Szkoda, że ludzie tak się zmieniają.
Czasem pod wpływem chwili, czasem pod wpływem innych ludzi czy czynników.
Szkoda, że z "nas" pozostało tylko tyle. Przecież było tak niesamowicie, a teraz..
Czuję się jak w przelotnej znajomości, a minęło już kilka lat, tyle łez, tyle smutków, tyle radości i uśmiechów.
Wkurza mnie fakt, że z każdym dniem oddalamy się od siebie. Na odległość większą niż nas teraz dzieli.
Już nawet pokonanie tej rzeczywistej drogi wydaje się być prostsze niż w przypadku naszych dusz.
Źle mi z tym. Cholernie źle. Staram się zająć czymś innym. Zagaduję sama siebie, by o tym nie myśleć, ale ile można?!
Mimo wszystko, nadal daję radę.
Humor dopisuje, odwala mi.
Dziękuję tym, którzy to wytrzymują ;))
Muchlin! xdd ;*****
Wspieram Cię na odwyku!
"...dobrze, że jesteś..." ^^ ;*
B.!!!!!