Napatrzcie się dobrze, bo więcej nie zobaczycie; to jest element moich własnych zapisków, top secret.
W prawdzie miałam co innego, niż to by wynikało z kontekstu, na myśli w ostatnim fragmencie... ale uśmiechnęłam się widząc to dzisiaj.
Jak się może domyślacie, nie było mnie fizycznie rok temu w mieście Humanoidów. Wyglądało to tak... że nie zdążyłam. Za późno zorientowałam się w kilku sprawach. Ale długo by o tym mówic. Grunt, że byłam z innymi, przeżywałam to tak samo jak ci w Łodzi.
Miasto Humanoidów było u mnie.
Jak to wygląda za rok?
W sumie to się tego spodziewałam, czułam, że nie będzie tak, jak byc powinno.
Nabrałam dystansu, w sumie to dobrze. Chociaż nie czuję się z tym dobrze. Zawodłam siebie z przed roku.
DZISIAJ przesiąknięte jest ignorancją, mimo, że przy dźwiękach Humanoida.
Dorosłam, tak samo jak te Humanoidy na które tak ciągle narzekamy.
Włąściwie, to nie czuję nic konkretnego.
Zapraszam do zaglądania jak najczęściej.
Można dodawać, zapisywać i kopiować zdjęcia.
INFO.