Tacy my z Warki
Takie śmiechowe to zdjęcie.
Dawno,bardzo dawno mnie tu nie było. Jakoś przestałam lubić fbl po tej zmianie.
Dziś jakoś mam cały dzień dla siebie, a tak to w ciągłym biegu. Szkoła,szkoła,trening,szkoła,praktyki,trening,praktyki,trening,zawody,praktyki,szkoła i tak w kółko. Moja pierwsza niedziela od x czasu spędzona całkowicie w domu.
Jutro do szkoły na 12.40 i zaczyna się od matmy.
Bilba ostatnio coś opentało... pozytywnie. Galopuje chętnie do przeszkody, w większości wszystko nam pasuje. Jest gyt. :D Tylko coś ostatnio za często panikuje Bilbak kochany.
Pierwsze nasze zawody 2014 u nas w stajni uważam za udanę. W 80 dekoracja. W 90 za szybkie tempo. Po przerwie feriowej/od treningów nie było tak źle. Wygraliśmy BMW xd Jednak Bilbo zaskoczył wszystkich a zwłaszcza mnie. Gdy wiechał na hale odstawił cyrk. ,,Raptem jest tam coś strasznego ja tam nie idę,, foch z przytupem dosłownie. Brykał i wg. cuda nie widy. Tak źle jeszcze z jego główką na zawodach nie bylo. Na dodatek tyłkiem rozwalił przeszkode xd. Ale potem już jak raz przejechał było dobrze. Wiec podsumowując 80 czystko,90 czysto,90 jednak zrzutka na szeregu ... takie tam tępo strusia pędziwiatra xd
Teraz z /rodzinką podbijamy Pre Cavaliade.
To co Szym ścigamy się ?