Daj mi lek na bezsenność, już nie wiem co jest ze mną.
Nawet jak wszystko jest ok, to bym to wszystko jebnął*
Marzę o samolocie, powiedzmy na Jamajkę. Nie o wakacjach - wakacje mijają i wraca się na stare śmieci. Zresztą, wcale bym za Wami nie tęskniła. Zamieszkałabym w małym domku na plaży z ludźmi, dla których pierdoły nie mają większego znaczenia, którzy nie robią problemów z byle powodu, którzy z uśmiechem patrzą w przyszłość i nie potrzebują do szczęścia milionów. Mogłabym żyć ze sprzedawania turystom koralików z muszelek, zbierania bananów or smth. Wieczory spędzałabym przy ognisku na plaży i reggae. Poranki zaczynała dobrą książką. I naprawdę mogłabym żyć z dnia na dzień, nie mając prawie nic. Bardziej liczy się chyba spokojny sen. Chciałabym tylko zapomnieć o ludziach stąd. O szkole, maturze, problemach, krzywych spojrzeniach i deszczu. Może te nieliczne osoby, których by mi brakowało i które męczyłabym milionami maili, wpadłyby do mnie raz w roku, żeby się przytulić.
Jedyne moje marzenie na dzień dzisiejszy.
Jamajka.
Do końca życia.
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel