niedawno postanowiłam całkowicie zrezygnować z cukru
piłam kawę i herbatę z cukrem i właściwie słodziłam to, co można
ale totalnie rezygnuję z tego zła
i o słodyczach też zapominam
nie eliminuję tak jak cukru, ale zapominam
w swoim domu nie będę mieć cukru, żadnych niezdrowych rzeczy
marzę o totalnym oczyszczeniu. o rytualnym piciu ayahuaski
czuję, że to pomogłoby mi żyć
może zmieniłoby wszystko
ale na razie muszę sprawić, żeby moje włosy były jeszcze jaśniejsze
i skóra. nie chcę naruszyć jej słońcem
i postarać się jeszcze bardziej (to w ogóle możliwe?), żeby schudnąć
żeby to było widoczne
chcę znowu robić zdjęcia, nie tylko aparatem na kliszę