Trolololololo, jednak nie poszłam na świetlice, ni chuja mi sie nie chciało. Jak narazie jest okej, daje rade. Mama wróciła i mi jazde od razu robi : | Że nie poszłam do pani od biol zdawać.. Boże całkowicie zapomniałam , nno. Jakby sie to jej nigdy nie zdażyło , jutro pójdę , napewno. Zaraz bede musiała zapierdalać sie uczyć, kijowo, no ale cóż. Jak sie chce zdać to czasami trzeba. NIC MI SIE NIE CHCE. x.x
Dosłownie, nic. Głowa mnie boli, źle sie czuje, chyba sie położe. ._.'' Zobacze jeszcze. Db, nie wiem co jeszcze napisac, pewnie dzisiaj jeszcze jeden post dodam. Tak na całkowite podsumowanie. Cześć .
http://www.youtube.com/watch?v=O6oSDf40B8s
Fałszywi ludzie są mi potrzebni jak dziwce majtki.