przepraszam ze nie pisalam wczoraj ale tak pozno wrocilam ze szkoly bo przed 20 ze nie mialam na nic ochoty ... tylko zapalenia pecherza dostalam i tyle z tego a dzisiaj to juz przerasta wszystko ..zaspalam na na 1 lekcje bo o 6.15 wstalam a o 6.50 autobus z czego jeszcze na ciepla wode czekac 20 minut musialam -,- w kazdym badz razie dojechalam do tego zlego miasta gdzie mam szkole i dzwoni do mnie ojciec(tyran-byly policjant) i wrzeszczy gdzie ja jestem i czemu na 1 lekcji mnie nie bylo bo genialna pani pedagog z mojej (jeszcze mojej) szkoly zadzwonila ze niby na wagarachh jestem .. no kurwa suka i przez to na basen jechac nie moge zajebiscie .. dobrze ze zmieniam szkole na inne miasto wgl w 2klasie bo bym chyba zwariowala juz do konca -.- narazie jem maloooo bardzo malo bo jestem zla ale tez niezdrowo . waga stoi w miejscu i od jutra zdrowo znowu jem , wypalilam juz wszystkie fajki z nerwow wiec moge sie wkrecic dalej w walke o cel
jak narazie 55kg sie nie zmienia jutro tez zaczne cwiczyc i git cos jeszcze chcialam dodac ale juz sama nie wiem co tak wiec sprawdzam co u was i postaram sie uspokoic
idealne 30 dni do jego urodzin <3
zaliczone
niezaliczone
pół na pół
1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30