" Jestem zmęczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę& Codziennie& Za dużo tego. To tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas.
Prawie co noc, gdy leżę w łóżku& Myślę o wszystkich, których kochałem, a których już nie ma. Myślę o mojej pięknej Jan& jak ją straciłem wiele lat temu. I myślę o tym, jak każdy idzie swoją Zieloną Milą& każdy w swoim tempie. Ale jedna myśl szczególnie nie pozwala mi spać. Jeśli sprawił, że mysz żyje tak długo, to o ile dłużej ja będę musiał żyć? Każdego z nas czeka śmierć, bez wyjątku, ale, Boże& czasem Zielona Mila wydaje się taka długa..."