Ja z Fafikiem :D
Coś na szybko trzeba naskrobać bo fejm spada haha :D
Nie ma to jak pójść spać koło 4 w nocy i wstać o 10 całkowicie wyspanym :) Później trening no i siedze sobie. Trzeba dzisiaj ogarnąć pokój, kuchnie, spakować się może troche a jutro o 23 wyjazd :) jakoś mnie specjalnie do domu nie ciągnie tak szczerze mówiąc :D Z mamuśką relacje spoko tylko siostra głupia idiotka mnie będzie wkurwiać... ahh :( No nic trzeba będzie ten tydzień przeżyć no i obozik :) Powrót 5 stycznia do HRB .
Jutro a może i dzisiaj wizyta Trenera :) stęskniłem sie za nim szczerze mówiąc xD lubie czasem posłuchać jak gada o wszystkim i o niczym :D W międzyczasie wspomne o jakieś odżywki i delikatnie wspomne że 12 stycznia nie będe mógł jechać do spały. Jak zwykle dostane zjebke ale to już norma :D
Ciekawe czy w domu wystarczy mi czasu aby odwiedzić "kochane" liceum. Najchętniej pogadałbym z Anką, Jankiem, Paczałą, Baranową, Ludmiłke bym pozdrowił środkowym palcem a JEBANEMU FRAJEROWI szadowskiemu zarysował samochód ;] mówią że jak juz się skończy liceum to wszystkich sie dobrze wspomina.... GOWNO PRAWDA. Niektórym dalej mam chęć nasrać na ryj. Jednego juz wymieniłem na reszte nie tracę czasu.
Teraz spierdalam robić bardzo ważną rzecz jaką jest NIC :)
http://www.youtube.com/watch?v=SoMRe_9viBI&list=SPpCB8p2IAqdpO5-MhcFfWGai7kNcE28HK
Pokahontaz - Jeszcze raz :) fajniutki kawałeczek :)