photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MAJA 2014

it's just a memory...

Powróciłam, po prawie dwóch latach milczenia, które mnie czegoś nauczyły. Mam o dwa lata więcej, o dwa lata więcej zmartwień, smutków, przeżyć, gorzkiej wiedzy o życiu (brzmi śmiesznie, szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę mój jakże "poważny" wiek), ale i o całe dwa lata więcej fajnych wspomnień, miłych doświadczeń i dobrej zabawy. Czyli jednym słowem: ŻYCIE, taki tam standard.

 

Czuję niesamowity chaos w głowie, w uczuciach, słowach, myślach. Nic się pod tym względem nie zmieniło, bo czymże byłabym ja, bez tego wszechogarniającego bałaganu, który mnie otacza? Prawdopodobnie jednym, marnym (od)bytem w całym niezmierzonym morzu (od)bytów ludzkich. (musiałam, słowo "byt" mnie zawsze śmieszyło). Jak na razie, usiłuję ogarnąć samą siebie pod względem wrodzonego lenistwa, które każe mi pałać niechęcią do wszelakich folii polimerowych, ich odporności na temperaturę, rozciąganie, prąd elektryczny i wszystkie inne kataklizmy, typu inwazja lampek biurowych lub zmasowany atak spinaczy do mankietów. Co więcej, po świetnych czasach uczuć i miłości, przyszły czasy niepewności, wypraw na pustynie lodowe własnego serca i duszy, więc trzeba się zaopatrzeć w dużo dumy, pewności siebie i solidne, ocieplane traperki. A najlepiej to w ogóle w jakiś lodołamacz, ewentualnie myjkę ciśnieniową. Nie mam pojęcia, po co komu myjka ciśnieniowa podczas ekspedycji na Syberię własnych uczuć, jednak sądzę, że mogłaby trochę pomóc. Na przykład rozsadzić skorupę lodową, lub upolować niedźwiedzia polarnego. Z futrem i pazurami.

 

Tak więc, nie wiem nic. Czy to, co było jest tym, co powinno? Czy może lepiej dryfować w stronę bardziej przychylnych, ciepłych wysp pełnych (jakże nudnych, a może jestem organizmem zimnolubnym?) tropikalnych owoców, gorącego piasku i palm daktylowych? A co, jeżeli owoce okażą się robaczywe, a piasek ruchomy? Ciężka decyzja. Bo równie dobrze lód Arktyki może się pode mną załamać, albo - w najgorszym wypadku - zostanę wpieprzona na kolację przez niedźwiedzie polarne. Który to już raz, policzmy?

Ech, zajmij się czymś pożytecznym w końcu.

 

 

"Remember, when the boys were all electric..."

Komentarze

icannotfly Serio to aż dwa lata? Pamiętam jak czytałam twoje notki, jakby to było miesiąc temu :D
01/05/2014 17:50:07
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika biedronkodrzutowiec.

Informacje o biedronkodrzutowiec


Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24