photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 GRUDNIA 2011

u've got ur finger on the pulse.

Pierwszogrudniowa mgła.

 

Tak jakoś od 20 minut siedzę sobie przy ścianie i się relaksuję. A relaksuję się, bo słucham pralki. Wiem, że to może brzmieć dziwne: słuchanie pralki siedząc przy ścianie, w dodatku w poniedziałek po 20, ale nic na to nie poradzę, że we wszystkich poradnikach piszą, że: 'szum wody odpręża', więc postanowiłam to sprawdzić.

Tak więc minuty mijają, pralka pierze, szum wody w ścianie koi moje napięte (z racji wiecznego zapieprzania i permamentnego niewyspania) nerwy... I wtedy właśnie w moim umyśle (niczym epicki, fluorescencyjny wykrzyknik) pojawia się myśl: 'w tej ścianie są rury.' Ktoś powie: 'no i co z tego, w każdej ścianie są rury, nawet przedszkolak ma o tym pojęcie', albo popuka się w czoło, ewentualnie odsyłając mnie do pokoju bez klamek, ze ścianami obitymi gąbką, w którym znajduje się łóżko z pasami, a na nim - schludnie ułożony kaftanik. W dodatku - taki bez rękawków. No ale co z tego, skoro w tej ścianie naprawdę są rury i ja to właśnie odkryłam? No, może nie w tej chwili. Bo niby wiadomo, że istnieje coś takiego jak wodociąg, oraz, że zapewne z braku innych miejsc - ktoś usytuował go akurat w ścianie (swoją drogą miał dobry pomysł, nie chciałabym mieszkać w pokoju z wodociągiem wijącym się niczym dziki wąż od podłogi aż po sufit). Rzecz w tym, że nigdy się nad tym nie zastanawiałam, przyjmując to za oczywistość. Dopiero dzisiaj naszła mnie ta nietypowa refleksja, więc postanowiłam, że postawię tezę, jednakże nie mogę jej w żaden sposób udowodnić. Bo przecież nie mam pewności (dopóki nie prześwietlę lub nie przewiercę ściany, które to - swoją drogą zupełnie nieciekawe - czynności są dla mnie absolutnie niemożliwe do wykonania, głównie z powodu niechęci moich rodziców do rozwalania im domu), że znajdują się w niej rury. Co więcej rury, którymi płynie woda (bo w sumie nie musi to być czysta woda. Równie dobrze może to być woda z proszkiem do prania, mleko albo zielona farba spożywcza). Szkoda, że żaden z domowników nie podziela mojej fascynacji wodociągami, wyśmiewając moje 'odkrycie', ironicznie chwaląc mnie za 'inteligencję', oraz sugerując, że poza rurami w ścianie znajdują się także kable, którymi płynie prąd. ISTOTNIE. Uważam jednak, że kable nie są AŻ TAK fascynujące. Może dlatego, że zupełnie ich nie słychać.

 

A tak na poważnie, to:

Aaale jestem zmeczona.

Aaaale nie mam czasu.

Aaaale narzekam!

 

''I can't eat, I can't sleep,

I can't sleep, I can't dream.

An aversion to light, got a fear of the ocean.

Like drinking poison, like eating glass.''

 

 

Komentarze

Junior kociolsupergar W sumie jak przerwiesz kabel i w odpowiedniej odległości od siebie go ustawisz to przeskoczy iskra a wtedy słychać prąd :-) (dzieci nie róbcie tego w domu)
08/12/2011 18:19:10
eemotional Piękne, mroźne, przejmujące ujęcia.
06/12/2011 17:19:57
rossll Cudowne zdjęcia.
06/12/2011 16:57:42
kiciowata Aż się uśmiechnęłam jak czytałam tą notkę ;)
A zdjęcia są tak genialne, że o kurde *__*
05/12/2011 20:56:59
pustabutelka poprawiasz mi humor. ;)
05/12/2011 20:18:29
lavelite Moich domowników nie obchodzi także, że obraziły się na mnie drzwi, które ZAWSZE łapią mnie za bluzę. Tak samo zresztą jak sprawa biednej szuflady, która egzystuje niesklejona rok już trzeci i muszę codziennie traktować ją prawym sierpowym, by jej front nie został mi w dłoniach.
Kojąco piszesz. Jakoś zawsze się przy Twoich notkach uspakajam.
05/12/2011 20:12:57
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika biedronkodrzutowiec.

Informacje o biedronkodrzutowiec


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24