maka-paka :)

Witam.

Także, wyżalam się w tym momencie, bo nie wiem gdzie się zwrócić... moja żałość jest oddana w stronę miłości a raczej zachowania obojga stron. Chłopaka i dziewczyny. Znam pewną parę, bardzo bliscy mi ludzie, a raczej jedna z tych osób... sentymentalnie jestem z nią związana. Znam ją od dziecka... przez ostatnie miesiące zmieniła się przez osobę, z którą jest. Jest dla mnie, jak dla przyjaciółki wredna, nie miła, sarkastyczna jak nigdy wcześniej. Ta osoba jest jedynym oczkiem w głowie swoich rodziców.. i zachowanie z jej strony jest takie zawsze, teraz w w powielonym natarciu na mnie i na współtowarzyszkę broni R. osoba z którą spotyka się główny powód tej notki , jest osobą z naszych koszmarów, przedstawiona w małym, na pozór niewinnym ciele... ale tak naprawdę, jest małym, cwanym dzieckiem myślącym, że jest mocne w gębie i każdy ma dreszcz na plech, kiedy pomyśli o tej kreaturze -,- najgorszy typ człowieka, według mnie. Cwany dres -,- zmiana ludzi przez związek jest nie zawsze spotykana. Jeżeli już jest nie zawsze jest zmianą na gorsze. Ale niestety tu jest na gorsze. Odnoszenie się i odtrącanie przyjaciół, olewanie ich uczuć i bycie egoistą w pakiecie musi być -,- ta osoba tak upodobniła się i uzależniła od swej beznadziejnej drugiej połówki, że nie widzi świata poza nią. Rozumiem miłość, związek czasem wymagają poświęceń. Po to jest to zbliżenie ludzi, aby też czasem zmienić ich na lepsze. Zmieniło na gorsze. Ich związek jest tak przesłodzony, że tak jak babcia Sida mówi tak sobie słodzą, że aż zęby wypadają jest do nich w 100% oddany. Wreszcie, gdy dwie osoby (ja i R,) zaczęłyśmy działać w tej sprawie, bo zapaliła nam się już czerwona lampka, zaczęłyśmy upominać, iż zmienia się na gorsze za pierwszym razem postanowiła poprawę, za drugim stwierdziła, iż nie zmienia se wcale, tylko nasza zazdrość tu działa... te próby zakończone nie powodzeniem z naszej strony, pozostawiły nam tylko modlić się i błagać aby ta przesłodzona i nie prawdziwa miłość skończyła się w jak najszybszym tempie... mamy nadzieję, że w końcu zobaczysz, ze zasługujesz na kogoś kto jest fajnym człowiekiem.. ale niestety, jak na razie widzisz tylko TO COŚ. A my musimy wstrzymać się w naszej pomocy... mamy szczerą nadzieję iż nadal nas kochasz i wrócisz do normy... zwrócisz uwagę na to iż tracimy Cię... kocham Cie, jak rodzeństwo... ale... pamiętaj.. mnie zawsze możesz wezwać do pomocy jak najlepszą przyjaciółkę... <3 wróć. Proszę... apeluję... 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

zdjęcie zrobione dawno u R. w dooomu, wzorowała się Maka-Paką pod względem fryzury, ale nie jestem aż tak zajebista ;d oglądanie niekrytego <3

"wpuść mnie, bo skonam" <3