ogarnij mnie.

witam. 

Nowa Wera. Zmieniona, inna niż była kiedyś. dojrzalsza, bardziej odpowiedzialna i stanowcza. i mam nadzieję, że silniejsza i twardsza niz kiedyś.

nie ma to jak zmiana przez miłość, która nic nie znaczyła. która opierała sie na mich urojeniach, a dla drugiej strony nie znaczyła nic. ale za to osoba, która jest mi bliska skorzystała i wzięła sobie mój cały świat w swoje ręce. a to było najgorsze co mogło się stać, bo połamało mi serce tak, ze nie potrafię już kochać. ale i tak wyszłam cało, z rysami, ale żyję. także, nie radzę kochać osobę, która tak na prawdę nigdy nie będzie twoja. na prawdę. wiem co mówię. i nie rób nigdy tak jak ja NIGDY NIE ODPUSZCZAJ SOBIE OSOBY NA KTÓREJ CI CHOLERNIE ZALEŻY! ja tak zrobiłam. i choć on się nie zmienił a ja bardzo przez to, że zrobiłam ten głupi ruch jako pierwsza, to już nic nie czuję. nie myślę. po prostu przestałam funkcjonować w kwestiach sercowych. 

"człowieku, kiedyś byłeś wszytskim co miałam. całym moim światem. a teraz? teraz to nalezysz do kogoś, kto na ciebie nigdy nie załuży przez ból, cierpienie i łzy tak jak ja."