Dziś mija kolejny dzień od kiedy nieustannie o tym wszystkim myślę, nie potrafię zapomnieć, nie mogę przestać, pomimo tego, że wiem, że nic to nie da i tak nic nie mogę zmienić, gdy ktoś tego nie chcę, ponoć gdy człowiek dąży do czegoś to z czasem to osiąga, chyba nie w tym przypadku, przychodzi taki moment, że pomimo starań zaczyna się odpuszczać, nie wiem co myśleć, czuję taką pustkę, z czasem może o wszystkim zapomnę, chociaż tak bardzo tego nie chcę.
Zbliża się koniec roku, nawet nie wiem kiedy to wszytsko minęło, jeszcze niedawno był wrzesień, a tu już czerwiec.. ale wszystko mija szybko, całe życie to ułamek sekundy, a wydaję się, że to wieczność. :)
Za tydzień będę już u cioci, cieszę się, bo stęskniłam się za wszystkimi i przy okazji trochę odpocznę, chociaż czeka mnie i praca, lubię nowe wyzwania, a to będzie wielkie wyzwanie.. gorzej jak nie dam rady, ale kto jak nie ja? :D
Cieszę się, że wszystko poza jednym mi się ułożyło, jednak dane dobro innym powraca do nas podwójnie, a gdy mamy Boga w sercu zawsze spotka nas coś niesamowitego, do wszystkiego jednak trzeba dorosnąć, wiele miesięcy minęło kiedy to zrozumiałam, uczymy się na błędach, może i nic nie przytrafia się bez powodu. :)
Ta cała pogoda mnie dobija, pochmurno.. deszczowo, jak ja tego nie lubię.. od razu człowiekowi odechciewa się czegokolwiek, dobrze, że zaopatrzyłam się w nową książkę, chociaż zabija to mój wolny czas i myśli :D
Tymczasem uciekam, bo dzisiaj nie mam tyle wolnego czasu, żebym mogła się ponudzić i poczytać, ale no cóż takie to życie, nie zawsze ma się to czego się chcę..i trzeba to zrozumieć :D
;)