różne myśli, każda inna co chwile, raz myślę że oleję to i poczekam bo przecież zawsze na końcu jest dobrze
a druga myśl to, że padnę i nie wstanę, że lecę na dno i jeśli nie ja nikt mi nie pomoże, mam dość, wiem że mam przyjaciół ale no,
właśnie, przyjaciół, ostatnio coś nie gra, nie dobija mnie tylko szkoła a przyjaciele..masz tych przyjaciół w realu & w necie
tylko dziwne że Ci z internetu potrafią Ci pomóc a Ci z reala mówią tylko, że mam być silna, teraz nawet nie wiem komu mogę ufać
wszystko się pozmieniało i niekoniecznie na lepsze, moje przyjaźnie poszły, odeszły, teraz tylko przelotne 'cześć' i 'co tam', kurde
to boli, wiecie jak? nie wiecie, a może, nie wiem, nie piszecie nigdy o swoich problemach, a tu przecież można napisać o wszystkim
a nie tylko o tym jak w szkole i coś tam, że idziesz zjeść.. zmieniłam temat, no ale taka prawda? nie sądzice? jak ktoś się ze mną
zgadza niech napisze, no dawajcie, błagam, a co do przyjaciół z internetu kocham kocham kocham ich, bardzo a szczególnie jedną osobę
której wiele zawdzięczam i zrobiłabym wszystko aby się z nią spotkać, przytulić ją i takie tam, nie jesteś może świadomy jak wielką
radość daje mi każda rozmowa z Tobą, nie ważne o czym nawet jeśli się wyzywamy dla żartów, ale cieszę się że Cię mam
inni tego nie rozkminiają, pierdole to, jesteś i dziękuję chłopaku, pomagasz mi tym że jesteś, nawet nie wiesz jak się cieszę że Cię
poznałam, a kiedy pomyślę że kiedyś nadejdzie nasz koniec, nie, nie myślę.. nie chce tego, obojemy nie chcemy, za dużo o sobie wiemy,
kiedy Cię nie ma czuję pustkę i wielką tęsknotę, kurwa.. zrozum to człowieku, że nawet jeśli inni się od Ciebie odwrócą ja zawsze
będę obok Ciebie, choćby świat się walił & może kiedyś jak będziesz przeglądał fbl jak zawsze trafisz tutaj
i przeczytasz to a wtedy pomyślisz 'jacie, ona mówi o mnie' i zrozumiesz bo ja nie wiem jak mam Ci mówić że Cię kocham
i znów powracają problemy, czekam aż wejdziesz..jestem z Tobą zawsze duchem, teleptycznie, pamiętaj, nie odczepie się od Ciebie
żałościu jeden, ale.. mój żałościu najukochańszy na świecie