właściwie teraz powinnam być w szkole na fizyce, grr -_- ale byłam rano na szczepieniu jak co miesiąc
i strasznie ręka mi spuchła i boli więc nie musiałam iść do szkoły, co sie będę męczyć, ominie mnie sprawdzian
z niemca i anglika, jupijej :) hym, nudno mi, biała czekolada kusi ale pójdzie w bioda, wczoraj wieczorem wyprawa do W.
wstąpienie do KFC -_- kocham pewną wczorajszą rozmowę, zawsze mam motyle w brzuchu jak z nim piszę<3
zimno,zimno, śmieg na dworze jednak wolę wakacje *-*