We wtorek suuuper dzień, naprawdę udany, szoping z moim Kurczaczkiem, hahah nasłodszy <3
W środę też było ekstra! Byliśmy na rowerze - ja, Pati, Kanka, Sami i Krzysiu - w Rewie, 4 godziny (razem) jazdy wowowow jestem z siebie dumna :D Śmieszni ci ludzie z Openera XD | A wieczorem były wyniki, gdzie dostaliśmy się do szkół. TO CHYBA ŻART HAHAH JA W TAKIEJ SZKOLE, WYGRAŁAM HAHAHHAH
W czwartek poszliśmy ogarnąć listę, nikogo nie znam, ale git, a potem do Oliwy. ALE MAM CUDNE ZDJĘCIA :D
A dzisiaj dzień mi się podobał, rano na foteczky i zanieść papiery do LO a potem do Kaneczki mojego kochanego. Znowu przechodzą przez moją głowę te dziwne myśli. Wtedy mówisz mi te wszystkie rzeczy i płaczę jeszcze bardziej, bo jestem najszczęśliwsza na świecie. Oby tak dalej Kotek!
PASSENGER: LET HER GO
Mrr..MIAU!
BTW, CZYTAM TĘ KSIĄŻKĘ! :)