Wszystko, szkoły, chuj
Poniedziałek. Nic ciekawego, nudne te lekcje, występ na trollu najgorszy i najgłupszy w życiu, ale było śmiesznie. Po szkole trochę Kanki i burgerów więc całkiem smacznie! No i wieczorem pozbywamy się Mc, idziemy na rowerek z Madziami! XD
Dzisiaj pogoda była naprawdę okrutna. Naprawdę. Spacerowaliśmy z Kanką, spoko (btw biedny kotek bez oczka na plaży kocham go :<), czas do szkoły DESZCZ, do lekarza WIĘCEJ DESZCZU, RZEKI NA ULICACH, JEZIORA W BUTACH, zostawiałam mokre plamy na siedzeniu, a jak zdjęłam buta to wylała się z niego woda :< Straszne! Ale potem odpoczyneczek z Kanką, który zbił talerz czereśni podczas gdy miał na sobie jasne spodnie. KOTEK HAHAHHAHAH
Jebać
JUTTY RANX: I SEE YOU
ARCTIC MONKEYS: R U MINE?
CHRISTINA PERRI: THE LONELY