Cześć.. chciałam Wam powiedzieć, że wszystko chyba usuwam, oddaje laptopa mamie i dziadkowi oraz telefon i odcinam się chyba od świata.. mam wszystkiego dość.. Ciągłe hejty w moją stronę, ciągłe kłótnie.. To wszystko mnie wykańcza... Nie mam już siły. Jeszcze wczoraj, ktoś na asku u mojej dawnej znajomy, ktoś się podszyl pode mnie i teraz mi grozi każdy.. Mam dość mojego miasta i w ogóle, mama nie chce się przeprowadzić.. no ale tak jestem grubą 16 latką, która się użala nad sobą .. Kocham Was i Justina...