.

siemka tu wera, robie wlam na tego photobloga(mam nadzieje, ze agata sie nie obrazi). pisze notatke, poniewaz wlascicielka cos nie zamieszcza tu tak czesto jak kiedys  notatek ale licze, ze to sie zmieni . otoz juz niedlugo dlugi weekend (kolejny) ale mam nadzieje, ze wszystko wypali zwlaszcza sobota i niedziela. ogolnie ten miesiac w porownaniu do poprzedniego bedzie bardzo udany; jest dopiero poczatek a wszystko uklada sie idealnie. jade na kolejny koncert mojego ulubionego zespolu, dostalam propozycje od M ktora moze zmienic wszystko, 'jestem' poludnica (chodzi o postac z gry <3 ), ponownie daze do celu wyznaczonego we wakacje, lecz niespelna 2 tygodnie temu zrezygnowalam z niego ale wczoraj postanowilam, ze wroce do tego bo przeciez nalezy zrealizowac to czego sie podjelismy i nie mozna sie tak latwo poddawac... (tak, wiem pisze dosyc tajemniczo czy tez niezrozumiale przez co nie wiecie o co chodzi ale jak na razie nie chce wam zdradzac wiecej szczegolow :D ) 

"Dla mnie wazne tylko jest,

By nie zgubic drogi gdzies"

+ zdejecie przectawia agate (:*) jest ono dosyc stare, poniewaz bylo zrobione chyba w maju, w kazdym razie dobrze pamietam ten dzien... otoz wtedy mialysmy isc na wagary i zrobic grilla na mojej dzialce, lecz rano starasznie lalo ale okolo 8:00 wypogodzilo sie, wiec stwiedzilysmy, ze jednak pojdziemy na dzialke. po drodze zatrzymalysmy sie na mostku i tam zostalysmy; na poczatku bylo zimno i chcialysmy isc sie przebrac ale poznej zrobilo sie tak goraco, ze to byla masakra (wszystkie sie opalilysmy ;-;). agata, daria i gosia przykrywaly sie kocem by uciec przed sloncem a ja schowalam sie do 'trumny' xd