Przerwaaa

internet w szkole + laptop = można napisać notke :D

obecnie mam 2 godzinę podstaw projektowania xd

co z tego że od początku roku nic nie zrobiłam... mam takiego lenia na tej lekcji że... masakra

dzisiaj biłam rekord w spaniu w ciągu tygodnia od kiedy mieszkam w bursie xd

byłam tak wyjebana że szłam spać o 22 :3 ale i tak nie jestem wyspana...

powiem wam że to dziwne uczucie kiedy jadąc do szkoły słońce wschodzi a kiedy ją kończysz znika prawie z lini horyzontu..

czujesz sie tak jakbyś siedział tam wieczność... jakbyś wracał do bursy na kolacje a nie na obiad xd

troche ciężko bo przez to jest się jakoś... bardziej zmęczonym

np. wczoraj miałam sie wybrać do galerii (city center czy coś) bo nowootwarta więc trzeba sie wybrać... no ale już nie miałam siły a lekcje same sie nie odrobią...

nie ogarniam wychowawczyń... czepiają sie o to że jem późno obiad (przynajmniej ja to tak odbieram) ale kurwa... to nie moja wina że do bursy przyjeżdżam dopiero o 17...

a co gorsze... te obiady są chyba zatrute.. od jakiegoś czasu po każdym obiedzie boli mnie brzuch i często sie zdarza że rzygam :x

nie za fajne uczucie...

w zeszły weekend jak wróciłam w ciągu w sumie... 2 dni rzygałam ok 4-5 razy nawet już nie pamiętam.. ale wydaje mi sie że to lekka przesada...

może powinnam sama robić sobie jedzenie...

bo to nie głupi pomysł xd no i sie hajs zaoszczędzi xd

jak narazie tyle ponieważ przerwa nie trwa wiecznie (szkoda)

bajo ;)

(zdj robione przed chwilą)