/fot. Świerklany 2010/
"Musisz zrozumieć, że wszystko koniec ma
I właśnie na nas przyszedł czas...
Prościej nie umiem wyjaśnić Ci
Ty albo ja - ktoś musi wyjść
Nie próbuj zamknąć mnie jak w klatce
Bo nie jestem rzeczą, którą masz
Nie jest mi łatwo, tylko patrzę
Na to, co łączyło nas
Serce nie sługa, nie rozkażesz mu, jak bić
Uwierz mi, nic już nie wskóra,
Dobra mina do złej gry
Serce nie sługa, nie rozkażesz mu, jak bić
Uwierz mi, już się nie uda
Naprawić nas... cofnąć czas...
Uwierz mi, już nie...
Musisz zrozumieć, że lepiej rozstać się
Niż razem żyć, jak z kotem pies
Prościej nie umiem wyjaśnić Ci
Widocznie nie dla siebie my
Wciąż obok siebie, chociaż razem
No powiedz mi, jaki to ma sens
Dobre wspomnienie niech zostanie
Zamiast nieznośnie zimnych scen"
Chciałabym wiedzieć... czy ona podąża za sercem, czy słucha rozumu, co jej podpowiada, czy jest pewna...