czwarty dzień
i żyję
prawie
wakacje
są fajne
dwie pułapki w stanie krytycznym
śmierć nadejdzie
w ciągu najlbliższych 48 godzin
przypomniałam sobie
o samoprzylepnych
karteczkach nad biurkiem
na godzinę
W
jutro oficjalne
zakończenie
cztery chwyty na krzyż
jeszcze coś pamiętam
panie Bach, panie Bach...
P.S. Dorotka