Co u mnie? Jeżdżę sobie dość ciągle trasą Hrubieszów-Lublin-Warszawa-Lublin i jest bardzo przyjemnie. Mam prawie wolne, bo udało nam się ułożyć sobie idealny plan xd życie układa się w miarę niestresująco, przynajmniej w tej chwili. Pogoda przez ostatnie kilka dni była przepiękna, od razu mam większą chęć do życia, gdy świeci słońce. Ćwiczę z Chodakowską już od trzech dni.
Jutro mam nadzieję bezproblemowo trafić tam, skąd odjeżdża polski bus, i jak najszybciej znaleźć się w stolicy. Odliczam już godziny, na zajęciach będę siedzieć jak na szpilkach.
Stęskniona.
:)