Przyjaźń/Miłość

Czy istnieje przyjaźń damsko-męska?

Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że... NIE !!!

Nawet, jeżeli Ty nic do Niego nie czujesz, nie jest powiedziane, że on też jest bez uczuć. 

Okazuje się po pewnym czasie, że nie jesteś tylko dla niego Przyjaciółką, a kimś więcej. 

Nie potrafisz tej sytuacji zaakceptować! No, bo jak?

 Nigdy o nim nie myślałaś w tych kategoriach.

I zaczyna się w pewnym momencie wszystko pieprzyć... wszystko, co było piękne staje się brzydkie.

On nie potrafi żyć z Tobą w takich relacjach, w jakich się znajdujecie. Chce czegoś więcej... chce Ciebie, a Ty?

Analizujesz, przemyślasz, rozważasz i dochodzisz do wniosku, że nie potrafisz Go pokochać, tak jak on kocha Ciebie.

Czasem jest tak, że dostrzegamy pewne rzeczy wtedy, kiedy je tracimy nagle coś nas olśniewa i okazuję się, że nie wdzieliśmy tego, co mieliśmy obok.

W tym przypadku tak nie jest... Nawet po stracie tej osoby stwierdzasz, że to jest dalej tylko Twój PRZYJACIEL I NIC WIĘCEJ.

Nawet po rozstaniu i zerwaniu jej, nic się nie zmienia w Tobie.

 Chciałabyś dać mu to, czego On chce, ale zwyczajnie nie potrafisz...

Głupie zganienie winy na inne błahe rzeczy, kryją to, co naprawdę Go boli...

Może kiedyś znów przyjdzie czas, że staniemy naprzeciwko siebie, przytulimy i po prostu dalej będziemy dla siebie, jak BRAT I SIOSTRA.

W tym momencie moje serce ponownie rozsypało się na milion części tym razem przez coś gorszego niż miłość, wiem powinnam pozwolić mu odejść i pogodzić się z zaistniałą sytuacją, która nie jest łatwa, ale jest mi tak cholernie ciężko...

Teraz On stara się ułożyć swoje życie. Ma kogoś..., dlatego nie może dalej się ze mną spotykać, bo znów będzie tkwił sam nieszczęśliwy...

 I będzie patrzył na to, jak ja układam sobie życie z kimś innym, ale nie z nim...